Ośrodek Szkolenia Kierowców Sobieski

Witam! Jak postanowiłem wrócić do tematu prawa jazdy udałem się do Pana Zdzisława. Absolutnie nie zgadzam się z tymi dwoma poprzednimi opiniami. Pan Zdzisław jest wymagającym ale i jednocześnie dobrym instruktorem i przede wszystkim doświadczonym. Swoje prawo jazdy zawdzięczam właśnie temu człowiekowi. Na jazdach zabierał mnie w miejsca gdzie jest duże prawdopodobieństwo że egzamin się tam odbędzie. Podczas egzaminu żadne miejsce wskazane przez egzaminatora nie było wstanie mnie zaskoczyć. Mało tego wiele dobrych nawyków , które wyrobił we mnie Pan Zdzisław wykorzystuję na co dzień. Wszyscy uważają mnie teraz za świetnego kierowcę i wiem że to zasługa tej szkoły jazdy i Pana Zdzisława. Co do atmosfery podczas jazd było profesjonalnie i rozmawialiśmy tylko na tematy związane z moim prawem jazdy. Co prawda Pan Zdzisław nie głaszcze jak się robi coś źle ale to przecież nie o to chodzi i to każdy rozsądny człowiek powinien wiedzieć. Ale nie zgadzam się że jest niemiły czy stresuje kursantów bo to stek bzdur. Pan Zdzisław jest konkretny i przekazuje konkretną wiedzę. Wychwytuje idiotyczne błędy , których uczą ci wspaniali instruktorzy kumple dzięki , którym zdaję się po 10 razy. Ja zdałem za drugim razem i polecam Pana Zdzisława to jest prawdziwy instruktor.

Musiałem dokupić dodatkowe godziny w innej szkole ponieważ samochody w tej szkole nie są przystosowane do nauki. Okazało się że na egzaminie nie mogłem ruszyć z miejsca. Strasznie nieprofesjonalnie prowadzone jazdy jeżdżenie poza miastem tak aby nie zużywać samochodu za bardzo. Lepiej iść do większej szkoły niż do tetracza który będzie oszczędzał samochód ponieważ jest to jego prywatny pojazd. I na dodatek gada głupoty o teoriach spiskowych Rosjan, brakuje tylko ołtarzyka kaczora gdzieś w samochodzie. Acha i jeśli ktoś się zdecyduje tam iść niech się przygotuje na duży stres. Pozdrawiam

Pan Zdzisław jest beznadziejnym instruktorem, bardzo impulsywnym. Nie raz potrafił krzyknąć. Do tego w czasie moich godzin gdzie powinien zajmować się moją nauką wyżej wymieniony Pan zajmował się swoimi sprawami tj : pogaduszki z panem na parkingu, płacenie rachunków w banku, jazda po obiadki, zostawianie mnie na placu manewrowym i przysłowiowe pójście siusiu które zajmowało mu około godziny. Nie poświęcił wogóle czasu na nauke parkowania, po rondzie Solidarności jeździłam raz( a zdaje się że każdy egzamin przez nie jedzie), nie jeździł ze mną po małych jednokierunkowych uliczkach, łuk nauczyłam robić się niemalże sama. Nie umie wogóle nic wytłumaczyć. TRAGEDIA NIE POLECAM, CHYBA ŻE CHCESZ WYRZUCIĆ PIENIĄDZE TAK JAK JA I WYKUPIĆ NASTĘPNE GODZINY!!!!!!!!!!!!!!