ABS. Szkoła Kierowców. Rafał Idzikowski

Najgorsza szkoła jazdy, o jakiej słyszałem. Miałem pecha się tam akurat zapisać. Po dwóch miesiącach, podczas których udało mi się wyjeździć aż 8 godzin (w większości pojedynczych) zrezygnowałem i przeniosłem się do innej szkoły. Mój błąd polegał na tym, że skorzystałem ze zniżki. W efekcie byłem traktowany przez instruktorów (musiałem jeździć z różnymi, żeby w ogóle móc jeździć) poniżej wszelkich standardów. Za każdym razem, gdy chciałem się umówić na jazdy, otrzymywałem odpowiedź, że najbliższy termin jest za około dwa tygodnie, a gdy chciałem się umówić na kilka spotkań do przodu, odmawiano mi tego. Co więcej, gdy zrezygnowałem, nie udało mi się uzyskać zwrotu pieniędzy nawet za niewyjeżdżone przeze mnie godziny. Mimo to, cieszę się, że zrezygnowałem, bo nie mógłbym dalej znosić lekceważącego, a czasem nawet chamskiego traktowania. Potem dowiedziałem się, że osób w podobny sposób potraktowanych było o wiele więcej. Podsumowując: zdecydowanie odradzam korzystanie z usług tej firmy!

Bardzo serdecznie polecam tę szkołę jazdy.Trafiłam do niej przypadkiem, wizytówkę znalazłam na ulicy i bardzo się cieszę, że zadzwoniłam i umówiłam się na jazdy. 7 lata temu zrobiłam kurs w innej szkole, po czym nie zdałam 5 egzaminów praktycznych. Miesiąc temu zdałam egzamin teoretyczny i umówiłam się na pierwsze jazdy doszkalające z instruktorem Panem Mariuszem. Jest przede wszystkim doświadczonym kierowcą i spokojnym, konkretnym człowiekiem. W ciągu 23 godzin wyszkolił mnie tak dobrze do zdania egzaminu praktycznego, że dziś zdałam go przy pierwszym podejściu. Zdawałam na Bemowie w Warszawie.Nie miałam żadnego problemu z umawianiem się na jazdy w godzinach, które mi odpowiadały. Uważam,że jest instruktorem z powołania, punktualny, nie denerwuje się.serdecznie polecam.

Nikomu nie polecam tej szkoły. Kurs trwał pół roku! Umówienie się na jazdę częściej niż raz w tygodniu było niemożliwe. Ponadto instruktorzy odwoływali jazdy, przenosili czasami nawet trzy tygodnie mijały od poprzednich jazd. Instruktorzy w trakcie jazd rozmawiają przez telefon, załatwiają swoje prywatne sprawy, podczas gdy kursant czeka w samochodzie. Ponad to są niesympatyczni i nerwowi, na pytania odpowiadają zdawkowo. Niewiele się nauczyłam w tej szkole i zdecydowanie odradzam wszystkim.