OSK JOKER

BZDURA,BZDURA,BZDURA !!! Jak może wypowiadać się o szkole i instruktorach osoba, która nie przechodziła w tym ośrodku kursu na prawo jazdy, a jedynie wykupiła sobie 2 godziny jazdy przed egzaminem (po 2 letniej przerwie). Pani przyjechała do nas z Warszawy (i tam robiła kurs na prawo jazdy). Nie chciała nauczyć się jeździć, a jedynie jak się wyraziła - chodziło jej o tzw. "myki" które mogą ją spotkać na egzaminie we Włocławku. W związku z tym, iż poziom wyszkolenia tej osoby znacznie odbiegał od dobrego (był wręcz na minimalnym poziomie) Pani bardzo się denerwowała na uwagi odnośnie jej sposobu jazdy oraz wszelkie próby pomocy, które mogłyby poprawić jej umiejętności. Nie potrafiła słuchać instruktora, który chciał jej pomóc ponieważ wychodziła z założenia, że tak naprawdę to ona wszystko umie. Również opinia dotycząca sprawności samochodów oraz tzw. "wciskania pedałów" przez instruktora za kursanta to złośliwości. Samochody są prawie nowe i w 100% sprawne technicznie, ale jeżeli ktoś nie potrafi wciskać odpowiednio sprzęgła i poprawnie zmieniać biegów (zgodnie z techniką jazdy), i nie przyjmuje do wiadomości uwag instruktora , to pewnie wydaje mu się, że cały świat w tym momencie jest zły. Przykro mi, że Pani kursantka jest tak bezkrytyczna w stosunku do swojej osoby oraz swoich umiejętności jako przyszły kierowca i całą winę za niepowodzenia spycha na innych. Mimo to życzę wszystkiego dobrego i bezpiecznej drogi.

Piotr Zieliński
kierownik OSK JOKER