Akademia Kierowcy Maliński

Konkurencji już podziękujemy, w sumie bardzo się ubawiliśmy czytając przeuroczą bajkę, zazdrosnej konkurencji, pozdrawiam autora.
Wypowiedź będzie bezosobowa, bo autor nigdy nie był, i zapewne nie będzie uczniem naszej szkoły.

1.Bałagan? Szkoła jest w pełni skomputeryzowana, ośrodek jest prowadzony w sposób profesjonalny, komputerowy, wszystkie pisma, zaświadczenia są drukowane. Biuro kierowane jest odpowiedzialne, wszystko ma swoje miejsce. OSK przygotowany do szkolenia w nowej formie.

2. Auta - czysto, przyjemnie, pachnąco. Właściciel kładzie bardzo dużo nacisk na sprawność i czystość pojazdu. Zarzuty typu: żarówka, drgająca kierownica, pokrętła tylko świadczą o tym, że pisała to konkurencja, każdy, kto posiada Clio III, doskonale wie, iż przepalające się żarówki H1 i H7 to norma, pokrętła ukręcane przez kursantów również i nie od dzisiaj wiadomo, że od czasu do czasu kursant uderzy w krawężnik, więc i kierownica drga. Ogólne uwagi, które, można napisać z własnego doświadczenia, szkoląc swoim autem innych kursantów. Proszę się wypowiadać o naszej szkole, a nie o własnych przeżyciach, w swoim ośrodku.

3. Posiadamy silniki benzynowe, fakt jeden jest zagazowany, lecz został on fabrycznie wmontowany, przez producenta, na co wpływu nie mieliśmy. Instalacja jest renomowanej włoskiej firmy Landirenzo, -Wielopunktowy system wtrysku sekwencyjnego LANDIRENZO OMEGAS należy do najnowszej generacji, dostępnych na rynku. Tutaj pytanie: czy jest nauka jazdy, w Polsce, która w tych czasach posiada tylko auta benzynowe ?

4. Czy szkoła idzie na ilość, nie na jakość?
Odpowiedzią są sami kursanci, bo to oni powodują tak dynamiczny rozwój naszej szkoły, jest ich bardzo dużo, i z dnia na dzień przybywa. Podczas zajęć praktycznych wielu z nich, komentuje poprzednie szkoły, w których odbywali szkolenie, że nic ich nie nauczyły, albo o tym nigdy nie słyszałem. Wątpię, żeby takie kłamliwe komentarze, to zmieniły.

5. "Instruktorzy bez zarzutu" - kolejny dowód na to, że nie można się wypowiadać o czymś, w czym się nie uczestniczyło. Nie było możliwości jazdy z tymi instruktorami dwoma, gdyż jeden przyszedł długo po tym, jak ten pierwszy zakończył współpracę, ze względu na stan zdrowia.

6. Radzę, zabrać się do pracy a nie wypisywać głupoty. I tak na potwierdzenie odnalazłem na innej stronie kolejnego OSK, Twoją wypowiedź, data podobna, styl także: http://www.superprawojazdy.pl/kasprzak-nauka-jazdy,1501.htm. brzmi:

"Właśnie ukończylem kurs prawa jazdy u pana Kasprzaka z efektem tak słabym ze powinienem wykupić następne 30 godzin w innej szkole.Kurs ten jest żałośnie daleki od normy : -pan Kasprzak bardziej skupia się na tym by nie zepsuć sprzęgła w jego aucie choć ono i tak jest już w rozsypce:-zaledwie kilka parkowań w ciągu 30 godzin jazdy:-omijanie dużch rond w szczecinie;-skrócone godziny jazdy[czyli mam jeździć 5 godzin a jeżdżę 4,40 minut];-załatwianie prywatnych spraw podczas jazd z kursantem.Sama nauka jazdy to dramat,to jak ten pan uczy wchodzenia w zakręty,redukcji biegów itd to po prostu tragedia.Część teoretyczna to glownie ogladanie filmow z plyt przy czym pan Kasprzak bardzo niewiele tlumaczy.Dzis jedzilem dwie godziny w innej szkole i tego poprostu nie da sie porownac,to jest jak niebo i ziemia.Ten czlowiek nie nadaje sie zupelnie do tej pracy i wykupiony kurs u tego pana to pien iadze wyrzucone w bloto.I myślę rzecz najwazniejsza.Zdawalnośc egzaminu panstwowego po nauce u tego pana to 1 procent.Informacje te uzyskalem w WORD SZCZECIN.Poleam omijac ta szkole szerokim lukiem"

Pozdrawiam i zapraszam na kurs !