ABS. Szkoła Kierowców. Rafał Idzikowski

Nie polecam. Instruktorzy nie przychodzą na wyznaczoną godzinę, jazdy rozpoczynają się 5-15min po ustalonym czasie i zazwyczaj kończą 10-15 min wcześniej. Ogromne problemy z umawianiem się na jazdy. Ich zasady są takie: nie można umawiać jazd na więcej niż dwa tygodnie w przód(ponieważ nie tworzą grafiku na tak "daleką przyszłość"), maksymalnie dwie jazdy w tygodniu(bo przecież inni też chcą jeździć), z reguły udało mi się umawiać na 1-2 jazdy w przeciągu dwóch tygodni, z czego niektóre tylko po godzinę. W efekcie, kosmiczny czas trwanie kursu - 4,5msc. Atmosfera w biurze mało przyjazna, trudno się czegokolwiek dowiedzieć(zakładają chyba że ludzie powinni być wszechwiedzący) chociaż przyznam, że zależy na kogo się trafi. Jeśli chodzi o instruktorów to miałam ich ponad pięciu i tutaj mogę dać jedyny plus, bo z większością mi się dobrze jeździło, a ich zmiany były dobre, ponieważ każdy wnosił coś nowego. Raz tylko natrafiłam na pana który był mało przyjaźnie do mnie nastawiony. Za egzamin wewnętrzny teoretyczny nie płaci się tylko za pierwszym razem, każde kolejne podejście jest płatne o czym nie zostałam poinformowana i uważam za absurdalne. Dodam jeszcze, że podczas teorii nie odbył się kurs pierwszej pomocy i nic na jej temat nie było wspomniane. Moim zdaniem warto pomyśleć o innej szkole i nie decydować się na ABS na Radarowej

Uwazajcie na szkole nauki jazdy ABS są oferty taniego zrobienia prawa jazdy wlasciciel swoim zachowaniem jak zniechęca do kontynuowania kursu wmawiając tez ze nie ma wolnych terminów czeka żeby każdy zrezygnował i nie oddaje pieniędzy za nie wyjezdzone godziny nie pozwalajcie mu na to jest nad nim Sad prawo. Samochody są brudne pobrudzic się można otwierajac dzwi maske

Wybrałam naukę w szkole na Radarowej i udało mi się zrealizować tylko część teoretyczną, na którą składało się głównie czytanie na głos książki do nauki jazdy (wydawnictwa Liwona - nie polecam) przez prowadzącego i opowiadanie jego przygód i doświadczeń z trasy.. Więcej nauczyłam się w domu na platformie e-learningowej. Do części praktycznej nie doszło, bo raz szef zadzwonił do mnie w piątek wieczorem z informacją, że zmieniają się godziny jazd, które miały odbyć się dzień później (miałam już plany, więc musiałam z tych jazd zrezygnować), a za drugim razem pojechałam na Radarową, gdzie się okazało, że nie ma mnie w grafiku i "jak to szef do pani nie dzwonił?". Z szefem udało mi się skontaktować dopiero po wystosowaniu do niego maila z informacją, że w związku z takim traktowaniem jestem zmuszona zrezygnować z kursu. Okazało się, że to szef miał ze mną jeździć za drugim razem, ale "rano się okazało, że jednak nie da rady"... i zapomniał zadzwonić. Ogólnie podejście do kursantów jakby nie byli klientami tylko zostali wysłani na jakiś karny kurs, atmosfera słaba, wszystkie informacje trzeba na siłę wyciągać. Bardzo się cieszę, że zrezygnowałam. Pieniądze na szczęście zwrócili, ale mniej, niż się umawialiśmy przez telefon... ZDECYDOWANIE NIE POLECAM