MISTRZKIEROWNICY.PL

Instruktor Bartosz to jakaś totalna pomyłka. Nie ma cierpliwości, nie tłumaczy błędów. Jeśli coś zrobiłeś źle, każe poprawić, a nawet nie mówi co. Nie wspominając już o cudownych tekstach w stylu ,,na twoim miejscu, zastanowiłbym się czy zdawać prawko", albo ,,czwartoklasista zna się na przepisach lepiej niż Ty". Powinien być od tego, żeby nauczyć jeździć, a nie demotywowac. Kobiety narzekają także na jego seksistowskie teksty. I proszę nie wierzyć w ich cudowne statystki. Wedlug nich 76% zdawalnosci. A jak się przyjrzymy dokładniej, w pół roku dopuścili do egzaminu jedynie 42 osoby. Przy pracy trzech instruktorów wychodziłoby, że miesięcznie pracowali z góra trzema osobami, co daje 90 wyjeżdżonych godzin. Przy takim wyniku nie zwróciłyby im się nawet koszty utrzymania paliwa i pencje pracowników. Wyniki muszą więc być zafałszowane, lub szkoła doprowadza do tego, że wiele ludzi się z niej wypisuje. Dodam, że kiedy się tam uczyłam, moja grupa liczyła 14 osób. Egzamin zdało z niej 5 osób. To mówi samo za siebie.

Polecam tą szkołę bez dwóch zdań! Długo zwlekałam z decyzją zrobienia prawka… trafiłam do super szkoły, a przede wszystkim w ręce SUPER - profesjonalnych ludzi. Pani Kasia, Pan Tomasz i Pan Bartosz to ludzie z pasją, którą się czuje! P O L E C A M ????

Instruktor Bartosz nie ma za grama cierpliwości do kursantów. Uczy złych nawyków, nie dba o samopoczucie kursantów za kierownicą. Jest opryskliwy. Na przełomie 20h jazd zaczyna olewać pytania kursantów i stwierdzać "że już powinieneś/nnas wiedzieć takie rzeczy". Brak profesjonalizmu ze strony instruktora. Cena kursu to 2000zł, a nauka to "jak zdać", a nie "jak jeździć". Egzamin praktyczny trwa dwie godziny, a nie tak jak powinien, jedna. Nie polecam.